Oczywiście, że nie mam nic przeciwko istnieniu rynku kredytowego czy pożyczkowego, lecz z drugiej strony zastanawiam się czy zawsze powinniśmy z niego korzystać? Kiedy kredyty mają uzasadniony sens czy jest to raczej powiedzmy coś czego nie analizujemy, a jedynie wykorzystujemy? Jest wiele pytań jak i niejasnych odpowiedzi które niejednokrotnie nas nie interesują choć może pomogłoby to spojrzeniu na kredyty przez pryzmat czegoś, co się nam słusznie w końcu należy. Pewnie, że bez problemu można wskazać osoby na palcach jednej ręki, zapewne i z twojego otoczenia dla których kredyty to przede wszystkim alternatywa wykorzystana na ostatnią chwilę. Jednak obiektywnie rzecz biorąc mało kiedy spoglądamy właśnie przez takowy pryzmat, niemal całkowicie go odrzucając. To niesie za sobą bardzo poważne konsekwencję, ale to już sprawa drugorzędna która na samym początku nas wcale nie interesuje. Może dlatego tak naprawdę wciąż uczymy się wykorzystywać potencjał produktów bankowych i nie posiadamy świadomości finansowej?

www.gautama.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here