Okresy przedświąteczne oraz wakacyjne to czas najbardziej „gorący” dla banków, a w szczególności dla firm pozabankowych. Powodem tego jest przede wszystkim wzmożony ruch na rynku finansowym: ludzie w tym czasie potrzebują więcej pieniędzy, dlatego dla wielu z nich pożyczka wydaje się całkiem atrakcyjnym rozwiązaniem.Niestety okresy te jednocześnie są najbardziej niebezpieczne dla klientów takich firm, którzy kuszą się na wspaniałe oferty mówiące o niskim oprocentowaniu. Oprocentowanie taka pożyczka rzeczywiście może mieć bardzo niskie, ale za to drastycznie wzrasta prowizja dla firmy jej udzielającej, przez co cały koszt pożyczki i tak jest znacznie większy. To niestety nie jedyne pułapki, jakie może kryć w sobie pożyczka pozabankowe, brana od zewnętrznych firm oraz parabanków. Innymi kruczkami są między innymi bardzo krótki czas na jej spłatę czy brak możliwości rozłożenia w późniejszym czasie rat na mniejsze. Aby uniknąć niemiłych sytuacji nie trzeba jednak podejmować jakichś specjalistycznych kroków – wystarczy po prostu czytać umowy.