Mój ślub zbliżał się wielkimi krokami. Mojego przyszłego męża znałam już dziesięć lat. Poznaliśmy się jeszcze w szkole średniej. Odbił mnie swojemu koledze, przez to narobiliśmy sobie problemów u naszych znajomych, ale wiedzieliśmy, że to co nas łączy jest prawdziwe i bardzo silne. Przez te wszystkie lata pokonywaliśmy wiele przeszkód, było wiele osób, które życzyły nam źle. Nigdy się nie poddaliśmy. I tak o to, w czerwcu tego roku mieliśmy stanąć przed sobą i wyznać sobie miłość w kościele. Od zawsze marzyłam o ślubie. Już jako mała dziewczynka marzyłam o białej sukni i wielkim weselu na którym każdy będzie bawił się fantastycznie. Wszystko szło zgodnie z planem. Z moim narzeczonym długo odkładaliśmy każdy grosz by zapewnić naszym bliskim świetną zabawę. Wynajęliśmy najlepszy zespół i najpiękniejszą salę, jaką znaleźliśmy. Byłam nią na prawdę oczarowana. Sala była duża, miała duży parkiet do tańczenia i białe, okrągłe stoły dla gości. Przez całą salę na suficie wisiały piękne, różowe kwiaty. Bardzo mi się to podobało, ponieważ uwielbiałam naturę i rośliny. Przed tym ważnym dniem zdecydowałam się na permanentny makijaż brwi, chciałam wyglądać pięknie. Moje naturalne brwi nie były idealne. Wybrałam się do kosmetyczki, która była bardzo profesjonalna. Po wykonaniu zabiegi miałam jednak zbyt ciemne brwi, pigment złapał zbyt mocno. Byłam zdruzgotana. Do ślubu zostało tak mało czasu, nie wiedziałam, że moje brwi same się rozjaśnią. Kosmetyczka powiedziała, że da się to naprawić. Zastanawiałam się jak rozjaśnić makijaż permanentny brwi. Przecież to wcale nie musi być takie łatwe. Na szczęście pani u której robiłam zabieg miała wiele dyplomów, co tylko potwierdzało jej kwalifikacje. Pomimo wielkiego strachu zaufałam jej. Kosmetyczka pracowała nad moimi brwiami kilka godzin, ale efekt był oszałamiający. Pigment nie był już taki ciemny jak wcześniej, wręcz przeciwnie wszystko wyglądało idealnie. Odcień jaki wyszedł pasował do mojej karnacji, a moje brwi nabrały kształtu który idealnie pasował do mojej twarzy. Dzięki temu moja buzia wyglądała szczuplej. Bardzo się ucieszyłam. Nadszedł ten wielki dzień, moje brwi całkowicie się wygoiły. Wszystkie koleżanki chwaliły ich kształt. Poleciłam moja panią kosmetyczkę, która wykonywała mnie zabieg. Moja przyszła teściowa też zapisała się na wizytę przed naszym weselem. Wyglądała bardzo ładnie. Jak widać nawet taka mała zmiana na twarz, może ją bardzo zmienić. Taki zabieg co prawda nie należy do najtańszych, aczkolwiek efekt utrzymuje się nawet do dwóch lat. Co jest ogromnym plusem tego zabiegu. Przez najbliższe lata nie muszę się martwić o moje brwi, wystarczy, że będę wycinać zbędne włoski, a one dalej będą w idealnym stanie. Nawet mojemu mężowi podoba się nowy kształt moich brwi. Codziennie mówi mi komplementy, dzięki temu zyskałam dużo pewności siebie. Na weselu bawiliśmy się całą noc. Nie musiałam poprawiać nawet makijażu, ponieważ wyglądałam tak dobrze. Jedna mała zmiana potrafi zmienić wszystko. Jestem bardzo zadowolona.