Chciałbym nagłośnić pewien problem, który dotyczy dużej ilości mieszkańców naszego kraju. Chodzi o te osoby, które mieszkają bardzo blisko dróg szybkiego ruchu, na których panuje bardzo duże jego natężenie. W takich miejscach powinny powstawać ekrany akustyczne, które mają za zadanie tłumić dźwięki, hałas dobiegający z kierunku szosy. I takie ekrany powstają, jednak w zbyt małej ilości.Jeżdżąc po Polsce można co jakiś czas zauważyć nowe ekrany akustyczne. To jest pozytywna strona tej sprawy. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że ich ilość jest niewystarczająca. Kiedy budowano niektóre drogi i domy przy niej stojące, nie było takiego natężenia ruchu. Przez ostatnie dwadzieścia lat sytuacja zmieniła się diametralnie. Każdy ma swój samochód i pojawiły się konwoje ciężarówek, które najbardziej hałasują. Ekrany akustyczne są drogą inwestycją i tu pewnie jest pies pogrzebany. Do tego włączają się ekolodzy, którzy uważają, że ekrany akustyczne zaburzają trasę przelotu ptaków. Inni przeciwnicy mówią o tym, że takie konstrukcje psują daną architekturę, zasłaniają ładne widoki. Wydaje mi się, że natarczywy hałas jest największym problemem mieszkańców i ekrany akustyczne powinny być dla nich ustawiane.
